Słowniczek marketingowy na 2024

30.08.2024

HOME   |   WSZYSTKIE WPISY   |   SŁOWNICZEK MARKETINGOWY NA 2024

Marketing zmienia się dynamicznie w ślad za rozwojem rewolucyjnych technologii. Google zaczyna zwracać uwagę na nowe aspekty wyróżniające treści promocyjne, sztuczna inteligencja przy odpowiedniej implementacji pozwala na automatyzację wielu pracochłonnych czynności, użytkownicy poszukują w sieci relacji i autentyczności… A pośrodku tego wszystkiego Ty: marketingowiec chcący odnaleźć się wśród tych wszystkich zmian i zawirowań. Nie martw się, pomożemy – przygotowaliśmy słownik zbierający najważniejsze w naszym odczuciu pojęcia związane z szeroko pojętym marketingiem. 

Jak wykorzystać potencjał AI? Jakich praktyk wystrzegać się w pozycjonowaniu, a jakie stosować? Dlaczego doświadczenie i wiedza ekspercka mają tak duże znaczenie w oczach przeglądarkowych botów? I wreszcie… Co ma SEO do białego kapelusza? Na te pytania – między innymi – odpowie Ci ten słownik. Może nie w tej kolejności, ale za to dogłębnie i rzetelnie. Do zobaczenia po drugiej stronie!

AI

Potencjał sztucznej inteligencji rośnie z miesiąca na miesiąc. W świecie marketingu AI znajduje zastosowanie na wielu płaszczyznach działalności, wspomagając codzienną pracę i usprawniając procesy, które teraz można łatwo automatyzować. Sztuczna inteligencja może zająć się za Ciebie analizą danych, researchem rynku, personalizowaniem ofert i contentu reklamowego dla konkretnych odbiorców, optymalizacją budżetu na kampanie i inne działania marketingowe, prognozowaniem trendów i zachowań konsumentów… Możliwości jest tyle, że można się nimi zachłysnąć, ale pamiętaj: AI pomimo niesamowitego wachlarza możliwości wciąż sprawdza się przede wszystkim jako asystent, który uczyni Twoją pracę łatwiejszą. W zakresie działań kreatywnych polegaj na własnej głowie – Twoja pomysłowość nadal jest górą! Treści generowane przez sztuczną inteligencję mają pewne znaki rozpoznawcze, po których coraz więcej konsumentów rozpoznaje, że powstały właśnie w taki sposób. Wraz z dalszym rozwojem tej technologii rosnąć będzie grupa potencjalnych klientów, którzy docenią w Twoich materiałach wrażenie kontaktu z człowiekiem.

Poruszając temat marketingu AI warto wspomnieć także o szarym, ambiwalentnym polu, jakim jest obecnie sytuacja prawna w temacie twórczości generatywnej. W perspektywie najbliższych lat mogą zacząć pojawiać się nowe regulacje prawne, dające więcej praw twórcom treści, na których sztuczna inteligencja uczy się generować swoje materiały.

Szkolenia i prosta komunikacja to korzyści jakie daje animacja reklamowa

Backlink

Backlinki to linki znajdujące się na innych stronach internetowych, które po kliknięciu skierują użytkownika ku Twojej stronie. Jakie znaczenie mają w świecie SEO? Możesz myśleć o nich jako o certyfikatach zaufania – inne strony, którym podobnie jak Tobie zależy na dobre wyniki w wyszukiwarce, dają w ten sposób znać algorytmom, że Twoja strona jest warta promowania pośród użytkowników. Im lepiej pozycjonowana strona, tym bardziej „prestiżowe” backlinki generuje.

Istnieją dwa główne rodzaje backlinków: dofollow oraz nofollow. Linki dofollow przekazują „autorytet” stronie linkowanej, a nofollow tego nie robią.

W kontekście backlinków kluczowa jest wiedza o tym, że mogą one zarówno wzmocnić pozycję strony, jak i ją osłabić. Dlatego też zwracaj szczególną uwagę na to, by linki na Twojej stronie prowadziły wyłącznie do stron godnych zaufania… I w drugą stronę: do Twojej strony powinny prowadzić linki wyłącznie ze stron mających autorytet w (przysłowiowych) oczach algorytmów wyszukiwarki. W procesie pozyskiwania backlinków wystrzegaj się działań niezgodnych z polityką Google – może to skutkować poważnym konsekwencjami, włącznie z zawieszeniem strony. Najlepiej pozyskiwać je w jeden z transparentnych, sprawdzonych sposobów, a więc poprzez:

– artykuły gościnne,

– wpisy katalogowe

– posty i komentarze na blogach lub forach,

– strony satelity.

Consent Mode V2

Consent mode, czyli po polsku „tryb zgody”. Jest to obecnie funkcjonująca wersja będąca ewolucją pierwowzoru stworzonego przez Google. W ramach Consent Mode V2 istnieją dwa sposoby implementacji: Basic Consent Mode oraz Advanced Consent Mode.

Basic Consent Mode to tryb blokujący domyślnie tagi – aż do momentu, gdy użytkownik nie wyrazi zgody na ich odblokowanie, klikając odpowiedni przycisk na banerze na stronie. Cookies ani alternatywne formy śledzenia i zbierania danych nie mogą funkcjonować bez jednoznacznej zgody użytkownika.

 Advanced Consent Mode jest trybem, w którym tagi Google są ładowane od razu po wejściu na stronę – nawet przed wyrażeniem zgody przez użytkownika. Dzieje się to jednak w sposób uniemożliwiające stronie identyfikowanie użytkownika i śledzenia jego zachowania. W przypadku gdy zgoda nie zostanie udzielona, dane gromadzone są za pośrednictwem pingów – są to jednak dane w pełni anonimowe, przydające się do dalszych analiz.

Google Consent Mode v2 powstał w celu dostosowania stron internetowych do europejskich przepisów o prywatności i ochronie konsumentów. Jeśli na Twojej stronie zaimplementowano wcześniej Consent Mode V1, należy zaktualizować go do nowej wersji – czas na zastosowanie się do nowych przepisów upłynął w marcu 2024. Nowy wariant trybu zgody znacząco przyczynia się do ochrony danych użytkowników, w oczywisty siłą rzeczy ogranicza więc możliwości personalizowanych kampanii marketingowych czy remarketingu.

ChatGPT

Jeden z najgorętszych tematów w świecie technologii, który od czasu pierwszej iteracji poczynił astronomiczne postępy za sprawą swoich twórców. ChatGPT jest chatbotem opartym na dużym modelu językowym (LLM – Large Language Model), potrafiącym prowadzić konwersacje, dla których merytorycznym i kontekstualnym zapleczem są zasoby internetowe. Duże modele językowe pracują na zasadzie przewidywania słów, które powinny następować po sobie, wzorując się na konwersacjach i wypowiedziach dostępnych w źródłach internetowych. Dodatkowym mechanizmem wspomagającym naukę modelu jest RLHF – Reinforcement Learning with Human Feedback, dzięki któremu ChatGPT uczy się podążać za wskazówkami człowieka i dopasowywać generowane materiały do jego preferencji.

Z pomocą ChatGPT możemy wesprzeć działania researchowe, zoptymalizować analizę danych, a także usprawnić obsługę klienta poprzez częściową jej automatyzację.

Najnowszym i najbardziej zaawansowanym wariantem jest obecnie ChatPGT-4o, umożliwiający między innymi przetwarzanie mowy w czasie rzeczywistym. W trakcie konwersacji człowiek może nawet przerwać modelowi w trakcie jego wypowiedzi, umożliwiając tym samym dynamiczną interakcję na żywo. 

Jakie perspektywy rysują się w kontekście tej technologii? Cóż… Sam Altman, szef OpenAI, przyznał w jednym z wywiadów, że ChatGPT 4.0 jest… dość kiepski. Oznacza to, że w przypadku nadchodzących wariantów powinniśmy spodziewać się kolejnych imponujących postępów. Według Altmana nowa wersja ma ukazać się jeszcze w 2024 roku.

Dopasowanie ścisłe

Popularnie nazywane także angielskim terminem Exact Match, dopasowanie ścisłe jest jednym z typów dopasowania słów kluczowych w Google Ads. Charakteryzuje się celowanym zastosowaniem – powoduje, że reklamy wyświetlają się w odpowiedzi na ściśle doprecyzowany, wąski zestaw fraz. Dopasowanie ścisłe sprawia ponadto, że reklama funkcjonuje w trybie dopasowania dokładnego, a więc pojawia się na ekranie użytkownika wyłącznie w odpowiedzi na wpisanie konkretnej frazy bądź jej bliskiej odmiany.

Zalety dopasowania ścisłego? Masz najwyższą możliwą kontrolę nad wyświetlaniem się reklam. Przy odpowiednim researchu i dopasowaniu parametrów jesteś w stanie trafić swoją reklamą dokładnie do tych osób, które są zainteresowane Twoją ofertą. Pamiętaj jednak, że opcja ta siłą rzeczy ogranicza zasięgi, zmniejsza liczbę wyświetleń i kliknięć.

Dopasowanie wykluczające

Czy powinniśmy chcieć, by nasza reklama wyświetlała się jak największej liczbie osób? Tak… Ale nie do końca. Często zdarza się, że utworzona reklama wyświetla się użytkownikom, którzy szukali czegoś w pokrewnej dziedzinie, ale z dużym prawdopodobieństwem nie będą zainteresowani promowaną przez Ciebie ofertą. Nie udało się więc zdobyć klienta, współczynnik konwersji spada, a pieniądze na kampanię lecą… W takich przypadkach świetnie sprawdza się dopasowanie wykluczające, polegające na określeniu wykluczających słów kluczowych. Dzięki wskazaniu fraz, na które reklama nie powinna się wyświetlać, zwiększamy dokładność naszej kampanii – a więc też i szansę na trafienie do osób szukających dokładnie tego, co reklamujemy.

System Google Ads oferuje dwa rodzaje dopasowania wykluczającego: dopasowanie do wyrażenia i dopasowanie ścisłe. Dopasowanie do wyrażenia pozwala wykluczyć konkretną frazę (a więc kilka słów o konkretnej odmianie i kolejności). Fraza wykluczająca „koszulki trekkingowe” sprawi, że reklama nie wyświetli się na zapytanie „koszulki trekkingowe męskie”, ale może pojawić się w odpowiedzi na wyszukanie „trekkinowe koszulki męskie”, bo człony frazy są względem siebie przestawione.

 

Animacja - jak ją wykorzystać w twojej strategii komunikacji?

EEAT

Ewolucja znanego twórcom internetowych treści terminu EAT, który pomoże Ci określić, czy materiały na Twojej stronie posiadają cechy, które określa akronim: wiedza (Expertise), wiarygodność (Authoritativeness) i zaufanie (Trustworthiness). Do tego zestawu dołączyła kolejna cecha – doświadczenie (Experience).

Zmiana ta wskazuje, że Google pragnie promować w obrębie swoich wyników wyszukiwania materiały eksperckie, wyróżniające się dużą i przekrojową wiedzą – a więc taką wynikającą z doświadczenia!  Wskazówki ujęte w EEAT nie wpływają bezpośrednio na pozycję w rankingu.

W jaki sposób sygnalizować użytkownikom, że posiadasz wiedzę ekspercką? Używaj zwrotów i zabiegów, które odróżnią Cię chociażby od treści generowanych z pomocą ChatGPT:

– Wykorzystuj frazy „z naszego doświadczenia wynika, że…”, „Nasze doświadczenie każe przypuszczać, że…” lub „Badania wykazały, że…” (oczywiście tylko w przypadku, gdy możesz oprzeć się na godnych zaufania badaniach!);

– Wzbogacaj swoje treści o przykłady i anegdoty udowadniające Twoje obycie z tematem;

– Linkuj do materiałów źródłowych

Pamiętaj: krajobraz Internetu staje się coraz bardziej zapełniony treściami generowanymi przez boty i dla botów. W cenie z pewnością będzie autentyczność, transparentność i ludzkie podejście!

Evergreen Content

Wiecznie zielony, nigdy nie więdnie i nie usycha… Taki content brzmi jak marzenie, prawda? Cóż, czas na zderzenie z rzeczywistością: w większości branż związanych z e-commerce treści prawdziwie ponadczasowych nie ma zbyt dużo. Nie oznacza to jednak, że cała koncepcja evergreen content powinna iść do śmietnika – po prostu warto spojrzeć na nią od nieco innej strony. Jeżeli chcesz stworzyć treści wiecznie zielone dla odwiedzających Twoją stronę (a co za tym idzie – także dla algorytmów), w pierwszej kolejności skup się na wyborze tematyki, która jest i w dającej się przewidzieć przyszłości będzie ważna i aktualna. Krok drugi – stwórz treści o dużej wartości dla czytelnika. I wreszcie – regularnie wracaj do stworzonego contentu, aby aktualizować go o nowe fakty! Tak przygotowany, zadbany i odpowiednio spozycjonowany content może okazać się cennym źródłem backlinków. Jeśli już o linkach mowa – przy każdej aktualizacji treści sprawdź, czy linki zamieszczone przez Ciebie wciąż działają!

Featured Snippets

Pojawiają się na samej górze wyników wyszukiwania, są próbą bezpośredniej odpowiedzi na zadane przez użytkownika pytanie… Ale co najważniejsze – są wyrywkiem contentu z wybranej przez algorytmy zewnętrznej strony internetowej. Jeżeli stworzona przez Ciebie treść trafi do Featured Snippets, pełni rolę wizytówki dla całej strony, będąc dowodem na to, że algorytmy Google zaufały jej na tyle, że chcą wskazać treść na niej znalezioną jako najbardziej kompetentną odpowiedź na dane zapytanie.

Jak się tam znaleźć? Nie jest łatwo… Ale nie jest to też wyczyn niemożliwy do osiągnięcia dla stron znajdujących się poza trzema topowymi miejscami. Trudno sprecyzować listę rad i zaleceń, które mogłyby Ci pomóc wcelować swoją treść w Featured Snippets – radzimy traktować to raczej jako motywację do Tworzenia contentu maksymalnie merytorycznego i precyzyjnego, bo właśnie takie materiały promują algorytmy Google.

Gated Content

Treści szczególnie pracochłonne w rzetelnym opracowaniu (a co za tym idzie – trudno dostępne w Internecie i pożądane przez użytkowników) warto jest udostępniać w zamian za dane kontaktowe lub informacje, które mogą okazać się dla Ciebie cenne z perspektywy doprecyzowania grupy odbiorców lub kanałów promocji. Takie właśnie treści – odgrodzone, ale dostępne w zamian za dane – nazywamy Gated Content. Najpopularniejszą formą tego typu treści są bez wątpienia ebooki, chociaż doskonale sprawdzą się także podcasty, tutoriale i instrukcje, wersje próbne produktu digitalowego, a nawet webinary.

Pamiętaj, że dobry Gated Content to taki, który swoją atrakcyjnością i ekskluzywnością przyciąga duże zainteresowanie potencjalnych klientów. Szczegółowe informacje dotyczące promowanych przez Ciebie produktów radzimy pozostawić… Przed bramą, a za nią zamknąć na przykład profesjonalnie przygotowane opracowania tematów związanych z branżą, w której te produkty funkcjonują. I jeszcze jedna kwestia – szanuj zainteresowanie i zaufanie, jakim obdarzają Cię potencjalni klienci, dzieląc się z Tobą swoimi danymi. Nigdy nie wykorzystuj ich do rzeczy ani działań, na które wyraźnie nie wyrazili zgody – to gwarantowany sposób na trwałe zepsucie relacji z konsumentem.

Animacja - jak ją wykorzystać w twojej strategii komunikacji?

Heatmapa

Nieocenione narzędzie wspierające analizę funkcjonalności strony internetowej. Dzięki kolorystycznej reprezentacji danych dowiesz się, które treści generują najwięcej kliknięć i konwersji, które zdjęcia, grafiki i ilustracje są najbardziej atrakcyjne dla Twojej grupy klientów… Ale także które elementy strony niepotrzebnie rozpraszają odwiedzających i odciągają od tego, co chcesz wyeksponować. Nikt nie zapisuje się na newsletter? Nikt nie ściąga ebooka, którego przygotowanie pochłonęło tyle czasu i budżetu? Cóż, istnieje pewne prawdopodobieństwo, że materiały te rzeczywiście nie budzą zainteresowania – w pierwszej kolejności przetestuj jednak, czy są one wystarczająco widoczne na stronie!

INP

Interakcja do kolejnego wyrenderowania (od angielskiego „Interaction to Next Paint”) jest stosunkowo niedawno wprowadzonym wskaźnikiem, który ma za zadanie zastąpić dotychczas funkcjonujący FID („First Input Delay”). Wskaźnik ten określa, ile czasu upływa od momentu podjęcia akcji na stronie do momentu, gdy strona wyrenderuje w odpowiedzi nową treść. Mówiąc prościej: INP ocenia czas reakcji strony – a więc czynnik będący jedną z głównych składowych jej interaktywności. Im niższy czas reakcji, tym płynniejsze doświadczenie ma użytkownik. INP to wskaźnik wprowadzony przez Google, mający sprzyjać optymalizacji stron i umożliwiać użytkownikom szybkie i wygodne z nich korzystanie.

Jakie dokładnie nowości wprowadza INP w stosunku do FID? Starszy wskaźnik określał jedynie czas pomiędzy dokonaniem akcji a podjęciem przez stronę działań z tą akcją związanych – nie pozwalał więc na uzyskanie informacji, ile czasu mija, zanim użytkownik osiągnął to, co zamierzał, podejmując akcję. Co więcej, FID odnosił się jedynie do pierwszej interakcji użytkownika z UI, w przeciwieństwie do INP, który wybiera najdłuższy pomiar (czyli największe opóźnienie). Aby poprawić wynik INP, możesz podjąć próbę optymalizacji kodu, kompresji materiałów, które strona musi wczytać, lub zminimalizować liczbę zapytań do serwera.

Instagram SEO

Zwrot ku słowom kluczowym został podchwycony także przez portale społecznościowe firmy Meta. Coraz więcej osób wykorzystuje wyszukiwarkę Instagrama w taki sam sposób, w jaki wykorzystuje się wyszukiwarkę Google. Osoby stojące za rozwojem portalu zdają sobie z tego sprawę, dlatego też algorytmy coraz lepiej odnajdują się w wyłapywaniu fraz kluczowych. W konsekwencji możemy spodziewać się, że w niedalekiej przyszłości pozytywny wpływ hasztagów w zakresie zasięgów będzie jeszcze bardziej marginalizowany, a frazy kluczowe już teraz warto wplatać w publikowane posty!

Jasper

Jasper to oprogramowanie działające w oparciu o AI, które w założeniu ma wesprzeć Cię we wszystkich aspektach pracy z zakresu marketingu. Twórcy chwalą swoje dzieło za umiejętność dynamicznego dopasowania się do promptów, a także głębokiej analizy struktur i zasad funkcjonowania Twojej firmy, aby dostarczyć Ci spersonalizowane rozwiązania usprawniające codzienne obowiązki, takie jak planowanie strategii w oparciu o działania konkurencji, koordynacja kreatywnych prac nad treściami i wszelakich zagadnień organizacyjnych, czy też planowaniu nowych treści w oparciu o materiały już istniejące. W czwartym kwartale 2024 roku twórcy planują ponadto wprowadzić funkcję rekomendacji tworzonych w oparciu o zautomatyzowany research treści publikowanych w sieci i bieżących trendów.

Technologia AI rozwija się w imponującym tempie – wciąż jednak nie mogą równać się Twojej kreatywności! Pamiętaj, że zaawansowane narzędzia, które oferuje Jasper nie wykonają całej pracy za Ciebie, ale przy odpowiedniej implementacji mogą znacząco wpłynąć na Twoją efektywność i komfort. Czy są one warte swojej ceny? To już decyzja, którą musisz podjąć we własnym zakresie, mając na uwadze własny workflow.

Animacja - jak ją wykorzystać w twojej strategii komunikacji?

KPI

KPI to skrót angielskiego pojęcia Key Performance Indicators, które w języku polskim tłumaczone jest jako kluczowe wskaźniki efektywności. Najprościej rzecz ujmując, są to wskaźniki liczbowe, które możemy precyzyjnie zmierzyć, a tak zebrane dane wykorzystać do analiz w celu optymalizacji dalszych działań, osiąganiu założonych celów i monitorowania postępów. W kontekście Google Ads są to więc parametry, które pomagają nam w zdiagnozowaniu potencjalnych problemów z reklamami, które się nie klikają… Lub w lepszym zrozumieniu powodów, dla których reklamy śmigają, jak należy.

Do kluczowych wskaźników efektywności Google Ads zaliczamy między innymi:

– Cost Per Click

– Click-Through Rate

– Współczynnik konwersji

– Return on Ad Spend

Pamiętaj: poprawę wyników traktuj jako wskazówkę do kolejnych działań, a nie jako sukces sam w sobie. Optymalizacja kampanii Google Ads to proces ciągły, opierający się na regularnym kontrolowaniu danych i reagowaniu na nie – niezależnie od tego, czy są dobre, czy złe. Im szybciej wyłapiesz potencjalny problem (lub wręcz przeciwnie – wyjątkowo skuteczny patent), tym szybciej wykorzystasz te dane do poprawy wyników. Regularne monitorowanie kampanii pozwoli Ci lepiej zrozumieć grupę docelową i dopasować do niej komunikaty!

LSI

Semantyczne słowa kluczowe (od angielskiego „Latent Semantic Indexing) są kompletnym zbiorem wyrażeń powiązanych z daną frazą, którą chcemy wykorzystać do pozycjonowania. Do zbioru tego zaliczają się różne odmiany, synonimy, wyrazy bliskoznaczne, a nawet – jak sama nawa wskazuje – powiązane ze sobą na płaszczyźnie semantycznej (czyli na płaszczyźnie kontekstu). Dzięki LSI pozytywnie wpłyniesz na tworzone treści w dwójnasób: urozmaicając tekst językowo oraz tworząc kontekst pomagający algorytmom wyszukiwarki doprecyzować tematykę, którą poruszasz. Jest to w dzisiejszych czasach zdecydowanie lepsza strategia niż przesycanie treści słowami kluczowymi. Zbyt duże nagromadzenie konkretnej frazy w obrębie tekstu może sprawić, że boty mogą uznać Twoje dzieło za próbę wspięcia się w wynikach wyszukiwania, za którą nie kryje się żadna wartość merytoryczna.

LSI samo w sobie nie jest algorytmem wykorzystywanym przez Google (przynajmniej według dostępnej obecnie wiedzy). Traktuj koncepcję semantycznych słów kluczowych jako pomoc w przygotowaniu atrakcyjnych, świeżych treści, które budują szeroki, ekspercki obraz w zakresie poruszanego tematu. Google lubi to!

Mobile first

Filozofia projektowania UI będąca odpowiedzią na trendy konsumenckie związane ze stale rosnącym odsetkiem osób przeszukujących Internet i dokonujących transakcji za pośrednictwem smartfonu (lub tabletu). W uproszczeniu można powiedzieć, że filozofia ta zakłada projektowanie layoutu dopasowanego w pierwszej kolejności do urządzeń mobilnych, a następnie rozwijanie projektu w taki sposób, by dostosować go także do większych ekranów. Dzięki temu podejściu łatwiej jest stworzyć interfejs przyjazny użytkownikowi korzystającemu ze strony z poziomu smartfonu (np. dzięki odpowiedniemu umiejscowieniu przycisków w zasięgu kciuka czy dopasowaniu wielkości elementów na stronie tak, aby atrakcyjnie i czytelnie prezentowały się na małym ekranie). To także świetny sposób na określenie, które funkcjonalności strony są najważniejsze, a co za tym idzie – muszą być „na wierzchu”, a nie zakopane w UI i dostępne dopiero przy trzecim kliknięciu.

Kluczowa rzecz, do której warto przywiązać kluczową wagę? Reklamy! Implementacja bannerów czy pop-upów jest stosunkowo prosta w desktopowej wersji strony, jednak wersji na mobile łatwo jest przesadzić – a chyba nie trzeba mówić, że gdy użytkownika powita reklama zajmująca połowę ekranu, ucieknie z niej tak szybko, jak tylko będzie w stanie kliknąć „<”!

NAP

Akronim wyliczenia w języku angielskim: „Name, Adress, Phone numer”. Jest to zestaw kluczowych informacji, o których spójność na przestrzeni różnych stron internetowych musisz zadbać. Gdy Twoje dane prezentują się identycznie na Twojej stronie, na portalach społecznościowych czy stronach zbierających opinie, łatwiej będzie Ci zbudować zaufanie w oczach Google – a to przełoży się na lepsze wyniki w pozycjonowaniu, zwłaszcza lokalnym. W miarę możliwości postaraj się, by dane Twojej firmy pojawiły się na jak największej liczbie renomowanych stron – budujesz wówczas swój autorytet na zasadzie analogicznej do mechanizmu działania backlinków. W tym celu warto dodać swoją firmę do katalogów NAP, czyli serwisów publikujących tzw. wizytówki.

Co prawda nazwa wskazuje na to, że zestaw danych NAP ogranicza się jedynie do trzech informacji: nazwy firmy, adresu i numeru telefonu. W rzeczywistości jednak należy zamieszczać oprócz tego także adres strony internetowej i profili w Social Mediach, adres mailowy, NIP, opis działalności, a nawet godziny otwarcia. W przypadku zmian pamiętaj o aktualizowaniu danych na wszystkich stronach, na których udało Ci się je umieścić!

NAPy kluczowe stają się zwłaszcza w sytuacji, gdy usług lub produktów przez Ciebie oferowanych poszukuje osoba korzystająca ze smartfonu. Taki użytkownik najczęściej poszukuje odpowiedzi na swoje zapotrzebowania w najbliższej okolicy – może do tego wykorzystać wyszukiwarkę internetową, wyszukiwarkę w wbudowaną w jedną z aplikacji map lub zacząć poszukiwania na portalach społecznościowych. W każdym z tych przypadków powinien mieć możliwość szybkiego i wygodnego znalezienia Twoich danych kontaktowych i adresu, pod który ma się skierować.

Native Ads

Koncepcja reklam natywnych zakłada, że treści marketingowe powinny istnieć na stronie jako część jej designu, spójne z platformą. Dzięki temu użytkownik nie czuje się atakowany reklamami, a to przekłada się na jego komfort korzystania ze strony. Dobrym przykładem są tu sponsorowane posty w mediach społecznościowych – ponieważ reklamy tego typu są w formacie standardowej treści dostępnej na platformie, użytkownicy chętniej oglądają je i wchodzą z nimi w interakcję… Zwłaszcza gdy wiedzą, że reklama nie przeniesie ich na inną stronę.

Temat reklam natywnych jest blisko powiązany z pojęciem banner blindness, mającym swoje początki w 1998 roku. Termin ten odnosi się do zjawiska świadomego i podświadomego ignorowania reklam przez osoby bombardowane zbyt wieloma komunikatami marketingowymi. W obliczu obecnej sytuacji w Internecie można pokusić się o stwierdzenie, że pojęcie to nigdy nie było bardziej aktualne:
– zbyt duże nagromadzenie reklam w obrębie strony może zostać odebrane przez użytkownika jako chaos informacyjny, a to może potencjalnie budować negatywne asocjacje zarówno ze stroną, jak i z reklamującymi się na niej firmami;
– użytkownik poszukujący danej informacji, usługi lub produktu koncentruje się na jak najszybszym dotarciu do celu. Przeczesując strony wyszukiwarki, ignoruje treści, które nie wpasowują się w bardzo konkretny wynik, którego oczekuje – podświadomie nie zwraca więc uwagi na reklamy;
– im dłużej użytkownik korzysta z danej strony, tym lepiej orientuje się, w których sektorach jej layoutu pojawiają się poszukiwane przez niego informacje, a gdzie wyświetlają się treści reklamowe. Po czasie może zacząć w zupełności ignorować segment strony przeznaczony na prezentowanie bannerów reklamowych.

Jeżeli chcesz dotrzeć do użytkownika, który mniej lub bardziej świadomie nie zwraca uwagi na reklamy, rozważ wykorzystanie na większą skalę nieuciążliwych formatów reklamowych, takich jak:
– posty sponsorowane,
– artykuły sponsorowane,
– rzetelne wpisy na blogu,
– filmiki instruktażowe,
– webinary,
– podcasty,
– lokowanie produktu.

Orphan page

Taka ładna strona… Szkoda tylko, że nijak nie da się do niej dotrzeć. Orphan page, czyli strona zagubiona lub osierocona, to strona umieszczona w obrębie witryny, do której nie prowadzi żadna ścieżka w UI. Jest więc ona w efekcie odizolowana i niedostępna dla użytkowników.

Taki błąd w strukturze witryny nie tylko uniemożliwia potencjalnym klientom dotarcie do wszystkich przygotowanych przez Ciebie treści, ale także utrudnia pracę crawlerom, czyli botom indeksującym. W efekcie może okazać się, że część Twojej strony nie zostanie w ogóle zindeksowana. Co prawda Googlebot oprócz śledzenia ścieżek w strukturze strony sprawdza też mapę strony XML, istnieje więc szansa na to, że nawet orphan page zostanie zindeksowany – nie zmienia to jednak faktu, że gdy znajdziesz tego typu problem, warto zająć się nim najszybciej, jak to możliwe.

Przekierowanie 301

Jest to metoda przekierowywania ruchu internetowego ze starej wersji adresu URL do najnowszej. Dzięki temu nawet po zmianie adresu podstrony lub całej witryny możesz łatwo doprowadzić do niej klientów, którzy kojarzą Twój poprzedni URL. Co ważne, stosowanie przekierowania 301 już od niemal dekady nie wpływa znacząco na wynik SEO – zwłaszcza w przypadku, gdy zmieniamy tylko adres, a strona pozostaje dokładną lub niemal identyczną kopią poprzedniej strony. Sytuacja może wyglądać inaczej, gdy wraz z przeniesieniem strony zdecydowaliśmy się na dużą rewolucję w zawartych na niej treściach lub jej strukturze – wówczas boty muszą sprawdzić stronę i zindeksować ją na nowo, a efekty tych działań mogą odbić się na naszej pozycji – pozytywnie lub negatywnie.

Ruch (organic, direct, refferal, social)

Wyróżniamy kilka głównych typów ruchu na stronie.

Ruch organiczny (Organic Traffic) jest efektem naszej pracy nad pozycjonowaniem – w żaden sposób za niego nie płacisz, musisz za to postarać się, by algorytmy i boty Google zaufały Ci na tyle, by promować Twoje treści, produkty lub usługi użytkownikom.

Ruch bezpośredni (Direct Traffic) to ruch uzyskany wyłącznie poprzez bezpośrednio poprzez wpisanie Twojego adresu URL do wyszukiwarki. W zdobyciu tego rodzaju ruchu pomogą Ci atrakcyjne i regularnie rozsyłane newslettery.

Ruch z przekierowania (Refferal Traffic) to ruch wytworzony przez grupę odwiedzających witrynę, którzy są przekierowani z innych źródeł – stron lub blogów. W uzyskaniu tego ruchu pomocne będzie Tworzenie komentarzy na blogach, postowanie gościnnych wpisów i zdobywanie backlinków.

Ruch z portali społecznościowych (Social Traffic) to ruch generowany przez odwiedziny użytkowników przekierowanych z mediów społecznościowych. W dzisiejszych czasach jest to jeden z najistotniejszych rodzajów ruchu – jest bowiem miarą nie tylko zainteresowania usługami firmy, ale też jej popularności w social mediach i skuteczności treści promocyjnych.

SGE

Wersja wyszukiwarki Google wykorzystująca AI do generowania konkretnych odpowiedzi na pytania użytkowników. Na razie funkcjonuje w formie eksperymentalnej (co wiąże się z dużą ostrożnością i brakiem zaufania ze strony użytkowników), natomiast istnieje szansa, że ten rodzaj wyszukiwania informacji stanie się równorzędny w swojej popularności z tradycyjnym przeczesywaniem linków.

Nie wiemy jeszcze, jak SGE wpływa na efekty działań reklamowych – w pierwszym odruchu można spodziewać się, że gdy wyszukiwarka w odpowiedzi na wyszukiwanie preparuje pojedynczą, konkretną odpowiedź, może doprowadzić to do zachwiania (a nawet zburzenia) całego funkcjonującego obecnie systemu konkurencji o jak najlepsze pozycjonowanie treści. Możemy jednak domyślać się, że Google podejmie wszelkie konieczne działania, aby nie doprowadzić do zmniejszenia skuteczności kampanii marketingowych, jako że są one źródłem znacznej części przychodów firmy.

Animacja - jak ją wykorzystać w twojej strategii komunikacji?

Search Intent

To koncepcja pomagająca copywriterom zrozumieć, w jaki sposób użytkownik formułuje swoje zapytanie w wyszukiwarce, dzięki czemu może dopasować przygotowane treści do jego potrzeb.

Przyjmuje się, że kreując treści i starając się dopasować je do odpowiedniej grupy odbiorców, można wykorzystać trzy rodzaje interpretacji:

– interpretację dominującą (co ma na myśl większość użytkowników wpisujących zapytanie?),
– interpretację powszechną (co ma na myśli większość użytkowników?),
– interpretację rzadką (co ma na myśli mniejszość użytkowników?).

Oto najważniejsze intencje wyszukiwania, które towarzyszą użytkownikom podczas korzystania z wyszukiwarki (opracowane przez Google):

– Know (poszukiwanie informacji w określonej, ale niekoniecznie wąskiej tematyce),
– Know Simple (poszukiwanie konkretnej informacji w formie prostej odpowiedzi),
– Do (chęć wykonania czynności – obejrzenia filmiku, przesłuchania piosenki, pobrania pliku, zamówienia produktu itp.),
– Website (poszukiwanie konkretnej strony),
– Visit-in-person (chęć sprawdzenia miejsca, które użytkownik chce odwiedzić osobiście – np. restaurację lub atrakcję turystyczną).

SXO – Search Experience Optimization

Skrót angielskiego terminu Search Experience Optimization, będącego swego rodzaju syntezą pojęć SEO oraz UX. SXO Firma Google w ostatnich latach dokonuje coraz bardziej stanowczego zwrotu w kierunku komfortu i bezpieczeństwa użytkowników, a SXO to strategia marketingowa zgodna z tą ewolucją – doświadczenie użytkownika jest równie ważna, co odpowiednia optymalizacja pod kątem przeglądarek. Innymi słowy: dzięki SEO budujemy widoczność, a dzięki UX konwersję.

ToFu – Top of the Funnel

Po polsku nazywany początkiem lejka sprzedażowego. Jest pierwszym etapem zdobywania klientów – w tej fazie działania skupiać się powinny na budowaniu świadomości marki. Przygotowywane na te potrzeby materiały powinny zachęcać i intrygować konsumentów, aby Ci zdecydowali się na bliższe i dogłębniejsze poznanie marki, a więc także i produktów.

Kluczem do skutecznie przeprowadzonego etapu ToFu jest oferowanie wartościowych informacji, rozrywki lub rozwiązań, które wpasują się w preferencje grupy docelowej. W ten sposób przyciągniesz do swojej oferty grono zainteresowanych osób, które w następnych etapach lejka możesz przekonać do dokonania zakupu.

UGC – User Generated Content

Prawdziwe marketingowe złoto – User Generated Content to treści tworzone niezależnie i nieodpłatnie przez osoby darzące daną markę zaufaniem. Mogą przybierać najróżniejsze formy, między innymi postu lub relacji na socialach, wpisu na blogu, polecenia lub opinii.

UGC to wyjątkowo cenny materiał z perspektywy marketingu, ponieważ to właśnie niezależne głosy pochwały użytkowników najlepiej działają na potencjalnych klientów. Prosząc ludzi o podzielenie się swoimi recenzjami i doświadczeniami dotyczącymi produktu, możesz zapewnić sobie doskonały materiał promocyjny – chociażby w formie referencji!

White Hat SEO

To taki rodzaj SEO, który w żaden sposób nie narusza wytycznych i zasad Google – czyli po prostu jedyny słuszny. Zakłada tworzenie wartościowych, oryginalnych i odpowiednio zredagowanych treści (bez nadmiernego spamu frazami!), optymalizowanie meta tagów, logiczne linkowanie wewnętrzne, dostosowywanie witryny także dla urządzeń mobilnych… W skrócie: Ty grasz zgodnie z zasadami, Google odwdzięcza się lepszymi wynikami pozycjonowania!

Pamiętaj: efekty działań SEO należy rozpatrywać w długoterminowej perspektywie. Techniki wykorzystywane do pozycjonowania strony (a w szczególności te z kategorii White Hat) przyniosą odpowiedni skutek dopiero po jakimś czasie – za to rezultaty będą trwałe i nie ryzykujesz przykrych konsekwencji ze strony Google, które czekają na SEO-wców chcących pójść na skróty.

Zaplecze linkowe

Zaplecze linkowe powstaje w wyniku utworzenia kilku powiązanych ze sobą witryn, które łączysz linkami zewnętrznymi. Dzięki temu strony wzajemnie wspierają się i budują swój autorytet, a to przekłada się na lepsze pozycjonowanie.

Dzięki zapleczu linkowemu możesz wspomóc nową, świeżo opublikowaną witrynę, przekazując jej autorytet ze stron, które zdążyły już zbudować zaufanie w oczach botów przeglądarek. Pamiętaj jednak, że powinien być to proces naturalny, a każde linkowanie łączące strony musi mieć logiczny powód (np. wspólną tematykę), by istnieć. Google zdecydowanie preferuje w tej kwestii jakość ponad ilość, tworzenie sztucznych linków może więc skończyć się utratą widoczności w organicznych wynikach wyszukiwania.